Nieświadomość to programy rodowe. Programują nasze życie. Naszym zadaniem jest je rozpoznać i pojednać przeciwieństwa.
Co to jest EGO
Ego to nasza własna podświadomość. Są zawarte w niej wszystkie przekonania przodków i własne osądy. Ma rozum 4 letniego dziecka. Wykonuje wszystko bez wyjątku, co ma zapisane. Podświadomość to 95 – 97 % naszej osobowości. Wywiera przemożny wpływ na wszystko, co nam się przydarza. Można powiedzieć, że jesteśmy sterowani własnym ego. Ten twór, którego karmimy, jest naszym największym wrogiem. Przeciętny człowiek żyje tylko programami ego. Horoskopy są dla niego prawdziwe, gdyż nie robi nic, aby to zmienić.
Ego daje nam dary w postaci: chorób, nieszczęść i śmierci. Przyjmujemy to, choć nie chcemy.
Dlaczego jesteśmy tak nierozważni?
Celem i zadaniem ego jest trzymać nas w niewiedzy i ciemności umysłu. Czasem dostajemy trochę szczęścia zmysłowej rozkoszy, która szybko zamienia się w „nie – szczęście”. Są to zabawy, oglądanie telewizji i używki. Ego trzyma nas w pracocholiźmie, aby nie dopuścić umysł do jasnego myślenia. Dopada to ludzi wykształconych o wysokim intelekcie. Oni łatwiej mogli by coś zrozumieć z tych gierek ego. Ale nie mają na myślenie czasu.
Przeznaczenie czyli los człowieka są sterowane przez programy ego. Coś na wzór komputera. Planety aktywizują programy rodowe przodków i zachodzą w życiu odpowiednie wydarzenia.
W mojej okolicy doszło w ostatnich dniach roku do manifestacji dramatycznego programu pokoleniowego. Ojciec kiedyś rzucił się pod pociąg i zginął. Teraz jego syn w sile wieku rzucił się z samochodem z dużej skarpy do zalewu z wodą. Te tragiczne samobójstwa były sterowane przez planety i programy rodowe. Ego daje nam powtarzające się ustawicznie tragedie. Tym się żywi. Każdy ma ego, bo wszyscy mamy podświadomość. Najbardziej cieszy nas czyjeś nieszczęście. Lubimy oglądać dzienniki czy wiadomości telewizyjne, gdyż pokarmu dla ego jest dosyć. To nie nas spotyka nieszczęście. To innych. Możemy się cieszyć, że dalej żyjemy. Kiedyś ego i tak nas dopadnie, gdyż zapragnie większej pożywki.
Osobiście mnie bardzo boli taki rodzaj rozrywki. Chciałabym cieszyć się radością innych ludzi. Mnie samej kiedyś ego dostarczyło wiele bólu. Cierpienia i konfliktów z całą rodziną. Nie wiedziałam jak z tego wyjść. Słyszałam nieustanny huk w głowie. Były to moje myśli, które sama tworzyłam, osądzając ludzi, którzy pokazywali mi programy przeszłości. Prośba o pomoc dała mi wgląd w duszę, w podświadomość. Zobaczyłam co tam jest. Nie mogłam uwierzyć. A jednak było to prawdą w iluzji życia. Zobaczyłam 4 pokolenia przodków i ich życie. Nauczono mnie jak sobie z tym poradzić aby programy zostały wyczyszczone z mojego mózgu. Jest to pojednanie przeciwieństw. Coś więcej niż radykalne wybaczanie.
Czyszczenie ciemnej strony podświadomości jest pozbywaniem się ego. Na to miejsce wchodzi świadomość. Człowiek zaczyna rozumieć życie i świat. Przemyślenie swojej istoty i przeznaczenia może bardzo dużo zmienić w stanie fizycznym i duchowym człowieka. Zróbmy coś dla siebie i innych, aby nam się żyło lepiej.
Danuta Wachowska
www.danuta.stronawww.eu
Danuta Wachowska
Artykuł pochodzi z artelis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz